Anonim

DLACZEGO GŁUPI KOCHAJĄ

W dzisiejszych czasach NTSC nie jest już tak istotne, odkąd Japonia zakończyła telewizję analogową prawie dziesięć lat temu. Ale przez większość historii przemysłu anime tak to było nadawane.

Wtedy wydaje mi się naprawdę dziwne, że film został nakręcony z prędkością 24 klatek na sekundę. Aby przygotować wideo 24 fps do transmisji NTSC, musiałoby przejść przez 3: 2 pull down, co powoduje zarówno klatki z przeplotem, jak i zmiany ich taktowania.

Dlaczego zamiast tego nie został wyprodukowany przy 30 klatkach na sekundę, co znacznie lepiej pasuje do NTSC? Z pewnością całe to przeplatanie nie może być dobre?

Podstawowe tryby animacji powinny pozostać takie same, strzelanie w dwójkach (12 klatek na sekundę) można łatwo obsługiwać jako strzelanie w dwójkach (15 cps) lub trójkach (10 cps) przy 30 klatkach na sekundę, a strzelanie trójkami (8 cps) jest łatwe w trójkach (10 cps) lub cztery (7,5 cps)

Jaki jest techniczny powód wyboru częstotliwości klatek animacji, która nie jest zgodna z liczbą klatek na sekundę w telewizji?

Proszę, tu nie chodzi o bycie ożywiony przy 24 fps, chodzi o to, że film jest strzelać przy 24 fps

0

+100

Tak naprawdę nie chodzi o to, że zostanie nakręcony w filmie, ale raczej o to, jak działa Twój typowy telewizor.

Ten film wyjaśnia, dlaczego NTSC działa z prędkością ~ 30 fps (dla porównania PAL to 25 fps). Chociaż dotyczy to NA NTSC, nadal ma to ogólne zastosowanie do japońskich telewizorów.

W czasach, gdy telewizja analogowa jest przestarzała (po prostu usuwa pewne bariery techniczne, pozwala na większą przepustowość), liczba klatek na sekundę używana w analogowych systemach wideo jest nadal używana i włączona do standardów DTV i HDTV. W przypadku formatu 1080i z przeplotem każda klatka składa się z dwóch pól, z których każde jest wyświetlane co 60 sekund, a cała ramka jest wyświetlana co 30 sekund, przy szybkości klatek NTSC ~ 30 fps. Alternatywnie, w przypadku formatu skanowania progresywnego (720p / 1080p) jest wyświetlany dwa razy co 30 sekund.

Programy telewizyjne (przynajmniej w standardzie NTSC) nadawane są z prędkością 30 kl / s (a właściwie 29,97 kl / s), ponieważ tradycyjnie telewizory miały 60 Hz i wyświetlałyby 30 kl / sw formacie z przeplotem, co oznacza, że ​​w jednym cyklu te zestawy rysowałyby połowę linii obrazu, następnie przeplatają brakujące linie. Dlatego 60 Hz podzielone przez 2 cykle na klatkę to ~ 30 fps.

Odtwarzanie treści filmowych (24 kl./s) ma pewne dziwactwa na standardowym telewizorze 60 Hz, w końcu jak byś podzielił 24 klatki na 60 Hz? Branża telewizyjna nazywa się to rozwijaniem 3: 2, które zasadniczo wymagałoby 3 cykli na jedną klatkę i dwa na kolejną. Odbywa się to w celu uzyskania 24 klatek w 60 gniazdach i powoduje powstanie nienaturalnego jittera, który zwykle pozostaje niezauważony dla niewprawnego oka.

Ogólnie anime jest robione przy 24 fps i 3: 2 zmniejszone do 30 fps. W rzeczywistości tworzenie animacji z prędkością 24 rysunków na sekundę jest bardzo kosztowne i generalnie nieefektywne. Większość animacji wysokiej jakości jest animowana przy 12 fps / 8 fps (w zależności od tego, czy jest na pierwszym planie, czy w tle) lub 2/3. Oznacza to, że na sekundę jest 12 (lub 8) rysunków, z których każdy jest przechowywany przez 2 (lub 3) klatki, aby uzyskać 24 fps. Anime idzie na skróty z powodów związanych z pracą i budżetem, a większość scen pierwszoplanowych jest animowana przez 3/4 (czasami 2 w zależności od ilości akcji). Z drugiej strony anime CGI to zupełnie inna bestia i najlepiej zostawić inny temat na inny czas.

Wiele z filmów 30 fps, które widzisz, jest poddanych telecine i wykonanych z mastera 24 fps (tj. Zwykle nie jest kręconych przy 30 fps). Więc na 15 klatek (z 30) zauważysz, że na każde 5 klatek są 2 klatki z przeplotem.

Standard 24 fps był najmniejszą liczbą, którą można było łatwo podzielić przez 2, 3, 4, 6 i 8, co pozwoliło redaktorom szybko znaleźć miejsce na ich cięcia, które okazały się bardzo opłacalne pod względem produkcji.

Istnieją rzadkie przypadki, w których animacja pojawia się w 1, ale jest to rzadkie. Sekwencja otwierająca Bubblegum Crisis 2040 składała się z kilku ujęć, które zostały przyspieszone do 29,97 fps. Ale animatorzy nie byli wyszkoleni do animacji przy tej liczbie klatek na sekundę, więc wyszło bardzo dziwnie, ponieważ niektóre części były trochę za szybkie, a inne były zbyt płynne jak na typowe anime w tamtych czasach. W erze pre-HD anime kręcono z prędkością 24 fps, a następnie przeplatano do 29,97 fps, a następnie łączono z 3D CG przy 30 fps, co wyglądało dobrze na starszych telewizorach w tamtych czasach, ale wygląda dość szorstko po konwersji na bardziej nowoczesne i formaty progresywne, szczególnie dla blue ray

Godnym uwagi przykładem jest pierwszy segment Disneya Disney's Beauty and the Beast, w którym Belle wsiada do wozu. Są to wysokobudżetowe produkcje z przeciętnym budżetem anime blednie w porównaniu. W przeszłości anime kręcono na taśmie 16 mm i miało stosunkowo niższe rozdzielczości w porównaniu z zachodnimi odpowiednikami.

Wcześni animatorzy i twórcy filmowi odkryli sposób na stworzenie percepcji ruchu metodą prób i błędów. Odkryli, że gdzieś pomiędzy 12-16 fps wystarczy. Jeśli spadniesz poniżej tego progu, twój mózg po prostu postrzega to jako serię obrazów wyświetlanych jeden po drugim. Jeśli przejdziesz nad nią, zobaczysz ruchome obrazy.

Jak ludzie z postów wiedzą, że chociaż ta iluzja ruchu działa przy ~ 16 fps, więcej klatek zapewnia lepszą (tj. Gładszą) jakość. Thomas Edison znalazł to, co uważał za optymalną liczbę klatek na sekundę 46 fps. Według niego wszystko, co było niższe, powodowało dyskomfort i ostatecznie wyczerpanie słuchaczy. To skłoniło Edisona do zbudowania aparatu i systemu projekcji filmu, który działał z dużą liczbą klatek na sekundę.

Powolność taśm filmowych i wysoki koszt folii (standardem był 35 mm) sprawiły, że nie był to dobry standard ani punkt wyjścia. Było to raczej kręcenie bliżej progu iluzji ruchomego obrazu, ponieważ większość niemych filmów w tamtym czasie była kręcona w okolicach 16-18 fps, a następnie wyświetlana była bliżej 20-24 fps. To jest powód, dla którego stare nieme filmy wydają się przyspieszone, czasami używane do komicznych przedstawień, jak z Charliem Chapmanem.