Anonim

DBZ - Three Days Grace - Time Of Dying - Vegeta Tribute AMV

Próbowałem zrozumieć, kto może decydować w Dragon Ball, co jest kanonem, a co nie. Możesz pomyśleć, że to Akira Toriyama, ale dopóki znak towarowy nie należy do niego, tak nie jest. Wiem, że tak nie było z innymi twórcami innych animacji. Szukając w Internecie, znalazłem ten https://trademarks.justia.com/756/58/dragonball-75658049.html, który wspomina o Toei (Anime) Shueisha (Manga), ale nie jest jasne, czy znak towarowy jest własnością przez Toei czy Shueisha? Czy ktoś może wyjaśnić?

7
  • Z tego, co przeczytałem na ten temat, mangaka teoretycznie ma ostateczne zdanie na temat tego, co dzieje się w anime, co uczyniłoby z nich ostatecznych arbitrów kanonu. W praktyce mangaka jest zwykle zbyt zajęty rysowaniem mangi, aby mikrozarządzać anime, więc wydawca mangi wyznacza kogoś.
  • Wydaje mi się, że tak było w czasach Dragon Ball Z, kiedy Akira Toriyama bezpośrednio rysował i pisał mangę. Ale on już tego nie robi. Widzę problem z tą teorią. Jeśli manga decyduje, co jest kanonem, to w jaki sposób wzięli pomysł z gry wideo (ostateczna kamehameha), która nigdy nie istniała w mandze do anime? Wtedy moglibyśmy uwierzyć, że to anime decyduje o tym, co jest kanonem, ale w takim razie, jak jest gra wideo oparta na GT (Dragon Ball Heroes) i mandze, która jest oparta na tej grze wideo Dragon Ball Heroes? Myślę, że teraz jest bałagan
  • DBZ, o ile wiem, prawie nie ma oficjalnego kanonu. Każde medium robi po prostu to, co jest dla niego wygodne, a inne ignorują lub uznają, że im odpowiada. Filmy i sagi o wypełniaczach z anime są w zasadzie ignorowane, chyba że tak nie jest. Dlatego Toriyama nie miał skrupułów wymazać GT, kiedy robił nowsze rzeczy.
  • „Każde medium robi po prostu to, co jest dla niego wygodne, a inne ignorują lub uznają, że im odpowiada”. W pełni się z tym zgadzam. Ale wtedy nie ma prawdziwego kanonu. Ponieważ kanon oznacza „zbiór reguł, wskazań lub zasad rządzących ludzkim zachowaniem, ruchem artystycznym lub pewną czynnością”. Nie ma tu zestawu pomysłów ani zasad rządzących tą historią lub „ruchem artystycznym lub działalnością”
  • Masz rację, tak naprawdę nie ma zestawu pomysłów ani zasad rządzących serią Dragon Ball. Silny kanon jest bardziej cechą takich dzieł jak Władca Pierścieni lub Wydma gdzie autor chciał stworzyć wiarygodny, wewnętrznie spójny świat. Sądząc po tym, co otrzymaliśmy, była to ostatnia rzecz, o której pomyślał Toriyama; prawie wszystko w DB było albo dla żartu, albo dla wygody narracji. Ta historia miała się podobać ze względu na jej ekscentryczny styl i podekscytowanie, ale nie powinno się o niej zbyt dużo myśleć.