Anonim

TAEMIN × 次 々 続 々 【ANGERME】

Próbuję więc rozpocząć serię mangi, planuję, że będzie to rozszerzenie Bizzare Adventure Hiroiko Araki JoJo. Zastanawiałem się, czy opublikować to na stronie z mangą, czy byłoby to dozwolone lub liczone jako prawa autorskie. Ponieważ chciałem zrobić coś, co fan zrobił we wszechświecie JoJo, ale nie ma to nic wspólnego z tym, co zrobił poza koncepcją JoJos. Oczywiście przypisałbym mu zasługę, ale zastanawiam się, czy w ogóle mógłbym go opublikować bez usuwania.

1
  • Dozwolone przez kogo? Określona witryna? Rząd?

W przypadku pytań prawnych, takich jak te, zawsze dobrze jest skontaktować się z prawnikiem ds. Praw autorskich w swoim kraju. Przepisy dotyczące dozwolonego użytku, praw autorskich i upodobań różnią się w zależności od kraju, a prawnik zajmujący się prawami autorskimi powinien być bardziej niż w stanie odpowiedzieć na Twoje pytania. A tej odpowiedzi nie należy postrzegać jako porady prawnej.

To, co opisujesz, jest fikcją fanowską / dziełem pochodnym, z których oba mogą być uważane za prawo zależne w ramach oryginalnych praw autorskich i mogą być jako takie testowane. Co wymagałoby uzyskania licencji na wykonanie dzieła.

Jednak w zależności od studia, producenta (ów) i autorów tworzenie takiej pracy może być tolerowane. Aby mieć pewność, że możesz wykonywać takie prace, najlepiej jest skontaktować się z ich odpowiednimi działami prawnymi przed publikacją w dowolnym miejscu.

Dodatkowo warto zadbać o to, do której strony „manga” ją załadujesz. Jeśli na początku dział prawny wyrazi na to zgodę, może zostać zadane pytanie dotyczące metody dystrybucji. Ponieważ wiele witryn z mangami ma charakter nielegalny (dostawcy piractwa), wzmianka o publikacji w takich witrynach doprowadziłaby do złej krwi, jeśli nie do właściwego odrzucenia. Jako odniesienie możesz zapoznać się z naszą listą znanych legalnych dostawców.

Przepraszam, że cię o tym informuję, ale tak, to w dużej mierze byłyby to prawa autorskie, teraz nie może być przeniesione na właściciela strony, wystarczy skontaktować się z właścicielem strony i zapytać o to.

To zależy. Pisanie słowa po bitwie na słowa byłoby prawem autorskim. Oficjalne (nie zlokalizowane) nazwy stoisk byłyby oczywiście objęte prawami autorskimi. Zależy to tylko od tego, co w nim masz. Jeśli możesz, czy możesz podać mi link do strony? Stamtąd mogłem to rozgryźć, a następnie edytować tę odpowiedź.