Czytałem więc mangę, a także oglądałem anime. W mandze jest łuk, którego nie ma w anime, łuk iluminatów, w którym Izumo zostaje porwany i zabrany do legowiska iluminatów.
Te lisie duchy, nawet jeśli jej nienawidzą, są dla niej jak rodzina. Uważa ich za swoich braci. Posunęli się tak daleko, by wtedy oddać za nią życie.
Nie rozumiem, dlaczego mieliby ją tak atakować we wcześniejszych odcinkach anime podczas jednego z egzaminów na egzorcystów. Izumo była ze swoją przyjaciółką w łazience dziewczyny, gdzie zostali zaatakowani i przyzywając duchy, zwrócili się przeciwko niej. To nie ma sensu.
Chowańce w mandze to w rzeczywistości oswojone demony. Jeśli użytkownik nie jest odpowiednio przeszkolony w sterowaniu nimi lub ma zaburzony stan umysłu, wymyka się spod kontroli. Zanim Izumo został zaatakowany przez ghule, Paku powiedział, że zamierza opuścić kurs. Dlatego była w zaburzonym stanie umysłu. Więc chowańce ją zaatakowali. Według wiki o jej lisach
3Białe lisy wydają się być bardzo dumne, nawet chętne do zwrócenia się przeciwko tym, z którymi zostały wychowane, jeśli wyczują słabość.
- Tak, rozumiem. Ale jej chowańce byli jak jej rodzina. Nazywała ich braćmi i ryzykowali dla niej życie, walcząc z demonem znacznie silniejszym od nich. Coś, co może zrobić tylko ktoś bardzo bliski. Jak ktoś taki może ją zaatakować tylko dlatego, że była trochę słaba?
- @ BlackKnigh7 nadal są demonami. Nie zapominaj, że nawet niebiescy egzorcyści, ich przyrodni bracia, są gotowi go zabić, jeśli sądzą, że to służy ich potrzebom ... lub że byłoby fajnie.
- Ale czy ma sens dla nich śmierć za nią, jeśli są tak świadomi korzyści? Prawie zginęli z rąk Shimy.
Stwierdzono w jednym odcinku (nie pamiętam który, ani dokładnego cytatu), że jakakolwiek oznaka słabości właściciela spowoduje wrogość ze strony przywołanych chowańców.
Dzieje się tak dlatego, że chowańce, z których wszyscy są demonami, nie chcą mieć hańby służenia i bycia pod dowództwem „słabego” władcy. W ten sposób atakują, gdy wyczuwają słabość, usuwając kontrakt między właścicielem a znajomym.
2- Tak, rozumiem. Ale jej chowańce byli jak jej rodzina. Nazywała ich braćmi i ryzykowali dla niej życie, walcząc z demonem znacznie silniejszym od nich. Coś, co może zrobić tylko ktoś bardzo bliski. Jak ktoś taki może ją zaatakować tylko dlatego, że była trochę słaba?
- Uważam, że to bardzo ważne pytanie. W mandze, podczas łuku iluminatów, gdzie Izumo została zabrana z powrotem do jej miasta, chowańce naprawdę jej pomogli. Naprawdę lubię oddawać za nią życie. Trudno uwierzyć, dlaczego ktoś taki miałby ją zaatakować tylko dlatego, że była słaba.