Anonim

Siostra Tag: Mika robi mój makijaż | Angelika Dela Cruz

Pod koniec serii jeden z bohaterów powiedział: „Wrócę”, po czym zaczęły się napisy końcowe. Czy to był po prostu fajny sposób na zakończenie serialu, czy to oznaczało, że może / będzie kolejny sezon?

1
  • nie widziałem Shingeki no Bahamut i mogę stwierdzić, czy pasuje, ale brzmi to jak charakterystyczna linia Arnolda Schwarzeneggera z Terminator. w filmie Schwarzenegger mówi to zdanie, ale tak naprawdę nigdy nie wraca do osoby, którą to mówi (jeśli dobrze pamiętam, było to wtedy, gdy kradł ubrania motocyklisty i rower po przyjeździe z przyszłości). Zwykle jest używany jako fajna linia, ale jeśli dobrze to przypomnę, może to oznaczać, że nie będzie kolejnego sezonu anime od czasu Schwarzeneggera, podczas gdy powiedział, że wróci do motocyklisty nigdy nie wrócił

W tej chwili nie ma zielonego światła w sequelu Shingeki no Bahamut: Genesis. Opiera się na karcianej grze bitewnej na iOS i Androida, więc istnieje nieskończony obszar do dostosowania.

Najlepsze, co możemy założyć, to to, że jest to „prorocze” dla czegokolwiek związanego z Shingeki no Bahamut, ponieważ jest wystarczająco osobliwe, że nie ma wyraźny jeszcze zielone zapowiedzi. Anime zwykle zapowiada zielone światło po zakończeniu serii z wskazówką na kontynuację. Rozumiem, że chodziło im o coś, co nadejdzie, ale to najlepsze, na co wszyscy (szukałem) mogą liczyć. Może to być sequel, spin-off (ponieważ jest zamknięty), film lub OVA.

Jestem jednak przekonany, że w żaden sposób nie robiliby bezsensownej aluzji „wrócę” bez faktycznego śledzenia czegokolwiek. Nie zdarzyło się to ani razu w setkach anime, które oglądałem. Mogli jednak ogłosić zakończenie dowolnego projektu, który pierwotnie zamierzali kontynuować szum Bahamut.

Domyślam się, że jest to narzędzie używane przez animatorów do zapewnienia połączenia, niezależnie od tego, czy (czy nie) otrzymają drugi sezon. Widzę to w wielu seriach, prawie zawsze kładą klif lub przynajmniej obietnicę następnego sezonu, na wypadek gdyby serial okazał się na tyle udany, że zasłużył na sezon 2. Trzymam kciuki za Shingeki no Bahamut: Sezon 2.