Anonim

Dhaba Style Veg. Thali | Indian Veg. Thali Ideas | Proste życie, mądre myślenie

Ile co najmniej rozdziałów lub tomów mangi jest wymaganych, aby manga została przystosowana do anime po podjęciu decyzji?

Chodzi mi o to, że niektóre animacje zaczynają nadawać, gdy ich manga jest nadal wydawana, a czasami ilość materiału wystarcza tylko na sezon 12-13 odcinków.

Inni czekają i przystosowują się do nakręcenia 26-52 odcinków sezonu anime. Kto podejmuje taką decyzję, by powiedzieć „OK! Zróbmy to anime TERAZ!”

Aktualizacja

Aby to trochę wyjaśnić, pytam o długość mangi potrzebną do przystosowania do anime. Nawet jeśli podjęto decyzję o przekształceniu mangi w anime, nadal jest to moment, w którym mówią „ok. Mamy teraz wystarczająco dużo materiału na sezon”

Powtórzone pytanie dotyczy ogólnie adaptacji mangi w anime.

4
  • możliwy duplikat Czego potrzeba, aby manga stała się anime?
  • @PeterRaeves Zaktualizowałem moje pytanie, aby odzwierciedlić kluczowe różnice między moim pytaniem a tym, które opublikowałeś.
  • Możesz zmienić swoje pytanie, aby zapytać konkretnie o to, ile treści (liczba rozdziałów, stron lub tomów) jest wymagane co najmniej, aby manga uzyskała adaptację anime, w przeciwnym razie jest to podpunkt pytania, do którego prowadzi link, a zatem jest to oszustwo.
  • @ user1306322 gotowe! mam nadzieję, że teraz jest lepiej.

Myślę, że prawidłowa odpowiedź to „przynajmniej jedna strona”. (bo gdyby było zero, nie byłaby to adaptacja mangi)

Nie ma ustalonego limitu zawartości, jaką należy mieć, aby uzyskać adaptację. O decydującym czynniku decyduje firma produkcyjna, sponsorzy i inne zaangażowane strony, które tworzą komitet, który decyduje, które animacje wyprodukować. Pomaga zarządowi w podjęciu decyzji o serialu, jeśli serial cieszy się znacznym zainteresowaniem fanów z mangi.

Teraz, chociaż nie przychodzi mi do głowy żadna jednostronicowa manga, która została dostosowana, jest to całkowicie możliwe, jeśli komitet się na to zgodzi - będzie po prostu więcej wysiłku w planowanie wokół tego.

Ten post na blogu zawiera dalsze wyjaśnienia dotyczące procesu produkcji anime:

Ten proces zależy od tego, kto naciska na pomysł i kto go popiera, mogą to być same studia animacyjne wraz ze sponsorami, ale wiele anime to adaptacje mangi lub lekkich powieści, w takim przypadku koszty wstępne wydawcy (w tym koszty jego emisji w stacjach telewizyjnych). Firma produkcyjna (np. Aniplex) gromadzi pracowników, sponsorów, przygląda się reklamom i towarom. Podczas gdy wiele osób opisuje studia jako tanie, tylko około połowa budżetu przeznaczana jest na studio anime, a reszta trafia do nadawców i innych firm współpracujących.

Warto również zauważyć, że wiele mang samych w sobie jest adaptacjami lekkich powieści lub powieści wizualnych lub może zawierać inne treści poboczne, które dodają treści, z którymi mogą pracować studia.

Zakres treści, których adaptacje rzeczywiście powstają, może się znacznie różnić. Ma to związek z rozmiarami rozdziałów, preferencjami autorów, prośbami komisji itp. Każdy program będzie miał inne wymagania i różną łatwość adaptacji.

Na przykład; Pierwszy sezon Chihayafuru (13 odcinków) obejmuje 40 rozdziałów, a Claymore z 22 odcinkami - około 60. Hikari Lychee Club to adaptacja mangi, ale różni się stylem i historią.

To prawdopodobnie trochę rozczarowująca odpowiedź, ale nie ma minimalnych wymagań dotyczących treści i jest to coś, co różni się w zależności od firmy.

2
  • 1 +1, ale jeśli się nie mylę, anime Excel Saga ma oś czasu / fabułę dość odmienną od mangi (chociaż nie jestem pewien, ponieważ jej nie czytałem - ale to jest to, co jest opisane w Wikipedii i niektórych innych miejscach).
  • w porządku, po prostu zastąpię to innym przykładem

Ile co najmniej rozdziałów lub tomów mangi jest wymaganych, aby manga została przystosowana do anime po podjęciu decyzji?

Krótka odpowiedź brzmi: żadna.

Długa odpowiedź brzmi: adaptacje anime mogą być w formacie ten sam wszechświat, z różnymi postaciami i fabułą bez podążania za oryginalnym materiałem, więc powód, dla którego „nie ma wystarczającej liczby rozdziałów na sezon”, staje się dyskusyjny. Dlatego nazywa się go „adaptacją” zamiast „ilustracją”.