Anonim

NICK54222 MUGEN: Koniec bitwy 2018: Postacie Juke Kisaragi

Kiedy Genjimaru ucieka z Sakuyą i zamierza oddać ją Hakuro (jako zakładniczkę w zamian za zaufanie Hakuro i pomoc w powstrzymaniu Kuuyi), okazuje się, że przed ucieczką Genjimaru przeciął ścięgna na nogach Sakuyi, więc nie mogła chodzić. nie mogąc uciec od Hakuro i będąc dla niego idealnym zakładnikiem.

Ostatnia scena pokazuje Sakuyę i wciąż cofniętego Kuuyę na zewnątrz. Jednak żadna scena nie pokazała, że ​​Sakuya w ogóle szła po tym, jak została z Hakuro. Ta ostatnia scena i sceny z tylko Sakuyą i Kuuyą pokazują tylko ich dwóch i żadną trzecią osobę, która mogłaby nosić Sakuyę.

Zastanawiam się więc, czy Sakuya w pewnym momencie została uleczona, czy też Kuuya niósł ją przez cały ten czas.

Możliwe, że Kuuya lub jakiś przypadkowy NPC pomógł jej wyjść na zewnątrz. Ponieważ jednak nie ma dosłownie żadnych dodatkowych informacji na temat Kuuyi lub Sakuyi po wydarzeniach z Utawarerumono (lub o ilości czasu, jaki mija po ostatecznej bitwie), trudno powiedzieć. Powiedziałbym, że nie wyleczyła się z kilku powodów:

  1. Jej duszek polny przedstawia ją siedzącą. Chociaż może tylko patrzeć na Kuuyę, gdy gra na boisku, myślę, że Sakuya byłaby tuż obok niej, gdyby była w stanie chodzić. Myślę, że projektanci duszków sprawiliby, że stałaby się, gdyby została uzdrowiona.

  2. Urazy ścięgien goją się długo. Genjimaru wprost je przeciął, a biorąc pod uwagę ograniczoną ilość badań medycznych i sprawności, które wykazuje wszechświat Utawarerumono, wątpię, czy to wystarczyłoby, by w najbliższym czasie została uzdrowiona. Czynnik czasu, o którym wspomniałem wcześniej, również ma znaczenie, ponieważ nie jest bezpośrednio określone, ile czasu minęło.

  3. Muszę przywołać anime do tego, mimo że zdecydowali się w ogóle nie wspominać o przecięciu jej ścięgien. W każdej scenie po tym, jak Genjimaru i Sakuya dołączyli do Hakuoro, ona siedzi. Każda kolejna scena pokazuje ją siedzącą i nigdy więcej nie widać, jak chodzi ani stoi. Nawet w końcowej scenie Sakuya pozostaje na miejscu.

Niestety, wątpię, żeby znów mogła chodzić ...